Koksownik Zdzieszowice - KS Polonia Nysa

Na początku meczu zdzieszowiczanie przysnęli, ale na szczęście obudzili się szybciej niż tydzień temu z Racławiczkami. 4 minuta - 1:0 dla Nysy po golu Macieja Szotka. Zawodnicy Koksownika podnieśli się i już w 15 minucie prowadzili. Najpierw w 13 minucie spotkania gola po wrzutce z rożnego Tomasza Tworka gola strzelił Patryk Machoń. Dwie minuty później po kolejnej wrzutce, tym razem autorstwa Patryka Wojdyły do siatki trafił Bartosz Kusznir. Koksownik ukąsił jeszcze raz w pierwszej połowie, a było to 10 minut po drugim golu. Po podaniu Patryka Machonia bramkę zdobył Bartosz Dobosz. Zdzieszowiczanie schodzili na przerwę z dwubramkową przewagą, a wychodzili z zamiarem jej powiększenia. Pierwszy cios zadali jednak nysanie. 9 minut po przerwie bramkę kontaktową z karnego strzelił Andrzej Marecki. Polonia otworzyła się, co nasi gracze wykorzystywali. Chwilę po golu dla nysan sędzia odgwizdał karnego dla Koksownika, którego wykorzystał sam poszkodowany - Bartosz Kusznir. Znów ciekawie zrobiło się dopiero w końcowych 5 minutach. Najpierw w 65 minucie gola dla zawodników z Nysy strzelił Maciej Szotek. gracze Polonii ruszyli do ataku, zdzieszowiczanie zadali dwa ostateczne i zabójcze ciosy. Najpierw po zagraniu Tomasza Lepicha hat-tricka skompletował Bartosz Kusznir, a następnie po podaniu Bartosza Dobosza swojego gola z dystansu zdobył Tomasz Lepich.