Beskid Skoczów - Podbeskidzie Bielsko-Biała


Beskid Skoczów
Beskid Skoczów Gospodarze
0 : 0
0 2P 0
0 1P 0
Podbeskidzie Bielsko-Biała
Podbeskidzie Bielsko-Biała Goście

Bramki

Beskid Skoczów
Beskid Skoczów
90'
Widzów:
Podbeskidzie Bielsko-Biała
Podbeskidzie Bielsko-Biała

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Beskid Skoczów
Beskid Skoczów
Podbeskidzie Bielsko-Biała
Podbeskidzie Bielsko-Biała
Brak danych


Skład rezerwowy

Beskid Skoczów
Beskid Skoczów
Numer Imię i nazwisko
Mateusz Stryganek
roster.substituted.change 78'
Podbeskidzie Bielsko-Biała
Podbeskidzie Bielsko-Biała
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Beskid Skoczów
Beskid Skoczów
Imię i nazwisko
Łukasz Zaremski Trener
Podbeskidzie Bielsko-Biała
Podbeskidzie Bielsko-Biała
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

administrator

Utworzono:

25.09.2016

Podziałem punktów zakończył się niedzielny pojedynek Juniorów Łukasza Zaremskiego którzy bezbramkowo zremisowali z aktualnym liderem z Bielska-Białej. Już w siódmej minucie goście mogli otworzyć rezultat spotkania, groźny strzał obronił golkiper Beskidu. Po kilku chwilach przyjezdni szukali szczęścia po stałym fragmencie, piłka na szczęście minęła bramkę Jana Parchańskiego. Beskid do głosu doszedł za sprawą sytuacji "sam na sam" którą miał Jan Gawlas, zabrakło jednak wykończenia skoczowskiemu zawodnikowi. W premierowej odsłonie dwukrotnie przed szansą na wpisanie się do protokołu stanął Jakub Chmiel. Najpierw po rzucie wolnym z 29 minuty huknął nad bramką, by po czterech minutach za sprawą indywidualnej akcji pomylić się nieznacznie. Zdecydowanie mniej działo się na murawie po przerwie gdzie dominowała walka, a sytuacji klarownych było jak na lekarstwo. Sporych emocji natomiast dostarczono w końcowych fragmentach zmagań. Najpierw na cztery minuty przed końcem przewinienia w polu karnym dopuścił się obrońca Podbeskidzia, co równoznaczne było z wskazaniem przez arbitra na jedenasty metr. Do piłki podszedł kapitan Dawid Gabryś, intencje strzelca wyczuł bramkarz przyjezdnych. Również Podbeskidzie pod sam koniec miało "piłkę meczową". Uderzenie głową gracza lidera z bliskiej odległości minimalnie przeszło nad poprzeczką. Zatem zarówno jedni i drudzy zadowolić musieli się z punktu. Przed pierwszym gwizdkiem remis gracze Beskidu wzięli by w ciemno, po ostatniej minucie gry pozostaje niedosyt. Podbeskidzie lider tabeli niczym nie zaimponował, Beskid z jednym rezerwowym na ławce nie miał zbyt wielkiego pola manewru ( odwrotność z porównaniu z grupą Juniorów Młodszych). Z drugiej strony przyjezdni równocześnie rozgrywali pojedynek na wyższym szczeblu mogli też odczuwać kadrowe niedostatki. Za tydzień podopiecznych Zaremskiego czeka wizyta na boisku beniaminka z Bestwiny. Oby od tego spotkania Beskid rozpoczął pościg w tabeli ligowej za czołowymi drużynami.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości