Bongo Karczów - LZS Golczowice

Pierwszy mecz rundy wiosennej nie dostarczył zbyt wielu emocji kibicom zgromadzonym wokół boiska w Karczowie. Goście zgodnie z przewidywaniami starali się grać przez całe spotkanie "długimi piłkami" co nie stanowiło praktycznie żadnego zagrożenia pod naszą bramką. Niestety Bongiści dostosowali się trochę do poziomu przeciwnika i zamiast punktować rywala to spokojnie czekali na rozwój sytuacji. Na szczęście minimalistyczne podejście do meczu skończyło się szczęśliwie. Pierwsza połowa to tak na prawdę tylko dwie groźne okazje pod bramką Golczowic. W jednej z akcji Widacha uderzył w poprzeczkę, a w drugiej tak mocno dośrodkował w pole karne, że obrońca gości pomógł sobie ręką w opanowaniu piłki i sędzie podyktował rzut karny. Jedenastkę pewnie wykorzystał Winsze i na przerwę schodziliśmy prowadząc 1:0. Druga odsłona to zdecydowanie więcej okazji podbramkowych w wykonaniu Bongistów jednak nonszalancja pozwoliła nam na zdobycie jeszcze tylko dwóch bramek. Najpierw po bardzo ładnej akcji w trójkącie Owczarek - Stopka - Widacha, ten ostatni podwyższa wynik na 2:0, a następnie bezpośrednio z rzutu rożnego bramkarza gości pokonuje Bąk. Ostatecznie mecz zakończył się 3:0 i tak na prawdę tylko wynik może cieszyć!