Polonia Piotrków Trybunalski - Andrespolia Wiśniowa Góra

Powrót
Polonia Piotrków Trybunalski
Polonia Piotrków Trybunalski Gospodarze
3 : 2
3 2P 1
0 1P 1
Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra Goście

Bramki

Polonia Piotrków Trybunalski
Polonia Piotrków Trybunalski
Piotrków Tryb., Broniewskiego 18
90'
Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra

Kary

Polonia Piotrków Trybunalski
Polonia Piotrków Trybunalski
Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra
10'
95'
Paweł Leonow kopnięcie piłki po gwizdku

Skład wyjściowy

Polonia Piotrków Trybunalski
Polonia Piotrków Trybunalski
Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra


Skład rezerwowy

Polonia Piotrków Trybunalski
Polonia Piotrków Trybunalski
Brak dodanych rezerwowych
Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra

Sztab szkoleniowy

Polonia Piotrków Trybunalski
Polonia Piotrków Trybunalski
Brak zawodników
Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra
Imię i nazwisko
Tomasz Karasiński Trener
Bogdan Wójcik Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

mak

Utworzono:

20.08.2015

Skład Polonii:

Dejda – Sulikowski, Grobelny (68’ - Jakubiak), Santos, Grzybowski – Potakowski (53; - Zaor), Kowalczyk, Kukułka, Paprocki – Gul (88’ – Jankowski), Ulfik

Trener: Robert Grzesiuk

Kierownik drużyny: Stefan Szmigielski

Polonia od pierwszej minuty przejęła inicjatywę, spychając Andrespolię na jej połowę. Jednak groźniejszą akcje zespołu z Piotrkowa odnotowaliśmy w 7 minucie, która jednak nie przyniosła wymiernego efektu. Już w 10 minucie sędzia pokazał żółtą kartkę Kamilowi Gumelowi za faul na Sulikowskim.

Przełamanie „Wisniówki” nastąpiło w 15 minucie po ładnej i nieszablonowej akcji Kuchciak – Kurzawa. Niestety strzał Witka minął bramkę Dejdy. Ale od tego momentu goście zaczęli spychać gospodarzy do defensywy. Wysoki pressing i walka o każdą piłkę sprawiały, że piłkarze w zielonych strojach coraz częściej przebywali na połowie polonistów.

W 21 minucie w idealnej sytuacji do zdobycia prowadzenia znalazł się Łukasz Neuman który minął środkiem parę stoperów i znalazł się w sytuacji sam na sam z Dejdą. Bramkarz Piotrkowa desperackim wybiegiem zażegnał niebezpieczeństwo wybijając piłkę w pole. Osiem minut później szarża Kopy w polu karnym kończy się wyjściem z bramki i faulem golkipera Polonii. Sędzia bez wahania wskazuje na jedenasty metr a rzut karny na bramkę zamienia Kurzawa uderzając mocni w lewy róg bramki. Jest 1:0 dla Andrespolii.

Po zdobyciu bramki goście nie cofnęli się na swoją połowę tylko zaatakowali z jeszcze większą siłą. Gospodarze nie potrafili znaleźć recepty na grającą wysokim pressingiem Andrespolię. W środku pola tytaniczną pracę wykonywali Gumel i Grzybowski wspomagani przez Kurzawę. Pod koniec pierwszych 45 minut, już w doliczonym czasie Polonia dwukrotnie zagroziła bramce Turkowskiego. Jednak dwie doskonałe interwencje naszego bramkarza, gdy najpierw wybił piłkę zmierzająca pod poprzeczkę a chwilę później instynktownie obronił strzał napastnika gospodarzy z trzech metrów pozwolił Andrespolii utrzymać prowadzenie.

Po przerwie nastąpiła diametralna zamiana ról. To poloniści ruszyli do zmasowanych ataków a goście zostali zepchnięci do obrony. W 51 minucie Ulfik wbiega z piłką w pole karne i strzela wyrównującego gola. Dwie minuty później trener Karasiński zmienia zgłaszającego w przerwie problemy zdrowotne Kuchciaka wprowadzając na boisko Jakuba Rakowskiego a w Polonii w miejsce Potakowskiego wchodzi Zaor. Kilka minut później znów Andrespolia musi dokonać zmiany – w miejsce Neumana pojawia się Pytlowski. Zarówno Kuchciak jak i Neumann rozegrali w pierwszych 45 minutach bardzo dobry mecz.

W 57 minucie Ulfikowi ponownie udaje się przedrzeć przez linie obronne gości ale tym razem pojedynek jeden na jeden wygrywa nasz bramkarz Mateusz Turkowski. Kilka minut później z opresji ratuje Andrespolię wślizgiem Ciszewski. Jest to druga dobra interwencja naszego stopera. W 66 minucie akcja pod bramką Polonii. Pytlowski gubi obrońców i mając naprzeciwko siebie tylko Dejdę trafia w słupek.

W 64 minucie za faul na przeciwniku żółty kartonik ogląda Marcin Lipski. Szkoda, bo jest to już druga żółta kartka tego zawodnika a dobre występy w inauguracji i w tym meczu stawiają Marcina w podstawowym składzie.

W 71 minucie w zamieszaniu pod bramką Andrespolii piłka odbija się od ręki dobrze grającego dotychczas Milczarka i Mateusz Janecka po raz drugi w tym meczu dyktuje rzut karny który na drugą bramkę dla Polonii zamienia Gul. Trzy minuty później jest już 3:1. Po akcji prawym skrzydłem bramkę zdobywa wprowadzony dwadzieścia minut wcześniej Mariusz Zaor.

O ile druga bramka podcięła skrzydła Andrespolii, to trzecia zmobilizowała ich do dalszej walki. Trener Karasiński przesunął do ataku Leonowa i cofając do tyłu Grzybowskiego zagrał trójką obrońców. Dało to efekt w postaci drugiej bramki w 84 minucie którą zdobył Kurzawa właśnie z podania Leonowa. Jednak na wyrównanie zabrakło już czasu i szczęścia.

Pomimo porażki „Wiśniówka” rozegrała dobre spotkanie. Można powiedzieć, że prezentowała się nawet lepiej niż w meczu z Paradyżem. Z kolei Polonia grała bardziej dojrzale i dzięki temu po raz drugi zainkasowała komplet punktów. Martwi ilość żółtych kartek pokazanych w dwóch meczach. I tym razem zobaczyli je Gumel, Leonow i Lipski (wszyscy po raz drugi) a w rundzie jest do rozegrania 19 spotkań. Cieszy natomiast dobra gra zespołowa i zaangażowanie wszystkich zawodników w mecze a wchodzący na zmiany piłkarze są wzmocnieniem drużyny. Wszystko to sprawia, że najbliższy mecz z Pilicą Przedbórz będzie bardzo ciekawym pojedynkiem.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości