Carbo Gliwice
Carbo Gliwice Gospodarze
3 : 3
0 2P 1
3 1P 2
Drama Kamieniec
Drama Kamieniec Goście

Bramki

Carbo Gliwice
Carbo Gliwice
16'
Nieznany zawodnik
27'
Nieznany zawodnik
38'
Nieznany zawodnik
Gliwice Ostropa
90'
Widzów: 20
Drama Kamieniec
Drama Kamieniec

Kary

Carbo Gliwice
Carbo Gliwice
85'
Nieznany zawodnik Nierozważny atak nogami na nogi przeciwnika.
88'
Nieznany zawodnik Nierozważny atak nogami na nogi przeciwnika.
Drama Kamieniec
Drama Kamieniec
34'
Artur Bąk Nierozważny atak nogami na nogi przeciwnika, przerwanie korzystnej akcji.
73'
Tomasz Wierzbicki Nierozważny atak nogami na nogi przeciwnika.

Skład wyjściowy

Carbo Gliwice
Carbo Gliwice
Brak danych
Drama Kamieniec
Drama Kamieniec


Skład rezerwowy

Carbo Gliwice
Carbo Gliwice
Brak dodanych rezerwowych
Drama Kamieniec
Drama Kamieniec
Numer Imię i nazwisko
88
Tomasz Bąk
roster.substituted.change 89'
7
Tomasz Wierzbicki
roster.substituted.change 41'

Sztab szkoleniowy

Carbo Gliwice
Carbo Gliwice
Brak zawodników
Drama Kamieniec
Drama Kamieniec
Imię i nazwisko
Jakub Zarzycki Trener

Relacja z meczu

Autor:

Wierzba

Utworzono:

06.10.2014

Opis za stroną Carbo Gliwice :

Piękna, jesienna pogoda towarzyszyła niedzielnemu pojedynkowi Carbo Gliwice - Drama Kamieniec. Do aury dostosowali się piłkarze obu drużyn, którzy stworzyli arcyciekawe widowisko, obfitujące w dużą ilość bramek. Ostatecznie padł zasłużony remis 3:3 (3:2).
Pierwsze minuty należały do zespołu z Kamieńca. Swoją przewagę goście udokumentowali golem. W 14. minucie na listę strzelców wpisał się Damian Dudkiewicz, który celnie uderzył z odległości 12. metrów "wycofaną" z pola karnego piłkę. Ale radość w ekipie Dramy nie trwała długo. Minutę później Jarosław Niedźwiedź pięknym strzałem z 20. metrów doprowadził do remisu.
W 20. minucie powinno być 2:1. Rzut wolny wykonywał Krzysztof Niniczka, bramkarz Arkadiusz Barbarczuk wypuścił piłkę z rąk, ale naprawił swój błąd nim ktokolwiek zdążył z niego skorzystać. Chwilę potem mogli prowadzić goście, ale "główka" Sławomira Andrzejaszka była niecelna.
W 26. minucie piłka po raz trzeci "zatrzepotała" w siatce. Świetne podanie Jakuba Stryjka wykorzystał Jacek Bartoszewicz, który wygrał pojedynek "sam na sam" z golkiperem Dramy. Niestety, cztery minuty później znów był remis. Najpierw piękną interwencją piłkę na rzut rożny wyegzekwował Łukasz Kaliński, jednak "główka" w wykonaniu Michała Bednarza - właśnie po kornerze - była już celna.
Stracona bramka nie wybiła gliwiczan z rytmu. W 36. minucie po raz drugi skutecznie "ukłuł" Bartoszewicz, który strzałem po "długim" wykończył podanie Macieja Solczaka.
W drugiej połowie padł tylko jeden gol. W 60. minucie Kaliński - niczym guma - wyciągnął piłkę zmierzającą do bramki, ale nikt go nie asekurował, więc Janusz Lisiak nie miał problemów z dobitką. Chwilę potem gliwiczanie "wrócili z dalekiej podróży", kiedy to jeden z piłkarzy Dramy znalazł się w sytuacji "sam na sam". Na szczęście - dla naszego zespołu - fatalnie przestrzelił.
Do samego końca oglądaliśmy otwartą grę obu drużyn. Bliscy trafienia w zespole gospodarzy byli Arkadiusz Grek, Bartoszewicz oraz Wojciech Olejniczak, jednak wynik nie uległ zmianie. - Remis nie krzywdzi żadnej ze stron. Cieszą trzy bramki, ale nie zdobyliśmy kompletu punktów. Dlatego odczuwam niedosyt - mówił po meczu Jacek Bartoszewicz

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości