Olimpia Boruszowice - STS Czarni - Sucha Góra

Ostatni mecz w roli gospodarza w sezonie 2014/2015 zakończyliśmy zwycięstwem 2 do 0. Nasz trener podobnie jak w kilku ostatnich meczach wystawił zupełnie inną wyjściową jedenastkę, jak to miało miejsce w większości spotkań. Od początku meczu swoją szansę gry dostał Karol Ziob, nasz najmłodszy zawodnik. Mecz nie stał na jakimś wielkim sportowym poziomie. Było widać, że obie drużyny czują już zmęczenie długim sezonem. W pierwszej połowie na palcach można policzyć sytuacje bramkowe jednych i drugich. Dopiero końcówka drugiej połowy przyniosła efekty bramkowe. Na boisku pojawił się wtedy nasz trener, który wypracował dwie bramki. Pierwszą z nich strzelił przepięknym strzałem głową Paweł Dzierżanowski, a drugą nasz niezmordowany i niezastąpiony el capitano Krzysiek Maruszewski, również głową. Tym samym ku wielkiej radości naszych kibiców odnieśliśmy kolejne zwycięstwo w tym sezonie. Zwycięstwo to dedykujemy naszemu zawodnikowi Andrzejowi Szufla, któremu urodziła się córeczka. Wielkie gratulacje Andrzej dla Twojej żony i dla Ciebie. Wielkie gratulacje również dla Pana Jurka naszego niesamowitego kibica, który po raz kolejny został szczęśliwym dziadkiem. Po spotkaniu nasi zawodnicy otrzymali gromkie brawa za cały bardzo udany sezon, za fantastyczną grę, za tyle sportowych emocji, które nasi zawodnicy dali swoim kibicom. Oczywiście chłopcy odwdzięczyli się tym samym. Nasi chłopcy myślą już o ostatnim środowym spotkaniu, gdzie w Świerklańcu zmierzą się z faworytem spotkania tamtejszą Unią. Mecz dla miejscowych o tyle będzie trudny, że muszą pokonać przede wszystkim naszą drużyną ale również liczyć na łaskawość zawodników Orła Miedary, którzy potraktują mecz z Żyglinem poważnie i pokonają zespół LKSu. W każdym bądź razie już teraz zapraszam wszystkich kibiców na mecz do Świerklańca w środę na 17.30 tam będą naprawdę wielkie emocje. My mamy jeszcze szansę na szóste miejsce w tabeli i rekordowe 50 punktów w sezonie, więc nie jedziemy do Świerklańca na wycieczkę. Tym bardziej, że tzw. Big Four czyli wielką czwórkę A klasy do tej pory traktowaliśmy po swojemu, remis z Miedarami remis z Bobrownikami i zwycięstwo z Żyglinem – a to wszystko na wyjazdach. Jeżeli będziemy w komplecie (środa to naprawdę trudny dzień do grania ze względu na pracę) nie jesteśmy bez szans. Zapraszamy bardzo serdecznie na szych kibiców i nie tylko.