REMIS Z BOBROWNIKAMI ŚL NA WŁASNE ŻYCZENIE.

W meczu w którym Cyklon powinien wygrać wysoko niestety tylko remisuje z drużyną z Bobrownik Śląskich 2:2. W pierwszej połowie gospodarz nie stwarzali żadnego zagrożenia naszej bramki, ba mało tego sporadycznie przekraczali własną połowę, tylko bronili dostępu do własnej bramki. My stwarzaliśmy mnóstwo okazji do zdobycia bramki. Jedną z nich był rzut karny nie wykorzystany przez Cyklon. Dopiero w końcówce do bramki gospodarzy trafił Bartłomiej Musiał (0:1). Druga połowa dla nas zaczęła się optymistycznie bo w 57 min Mateusz Miska strzela drugą bramkę (0:2) i mamy mecz pod kontrolą.Chwilę później napastnik Cyklonu wychodzi sam na sam z golkiperem Bobrownik i to co zrobił to chyba sam nie wie, próbując mijać bramkarza gospodarzy gubi piłkę którą złapał golkiper Bobrownik. To była sytuacja w której można było dobić rywali i po meczu. W 78 min gospodarze strzelają bramkę kontaktową (1:2) i na boisku z naszej strony panuje chaos, po prost przestaliśmy grać w piłkę, zaczęły mnożyć się błędy. co gospodarze wykorzystali w 85 min doprowadzając do remisu. I tak mecz który powinniśmy wygrać wysoko tylko remisujemy.

Cyklon wystąpił w składzie: w bramce Arkadiusz Żerdziński.

Krzysztof Sosinka, Dawid Rewers, Kamil Pysno, Sebastian Złocki, (Teche Abanda kontuzja od 46 min Bartosz Zając) Bartłomiej Musiał, (Adrian Kardaś od 75 min Sebastian Standera) (Karol Przybyłek od 75 min Leszek Płoszański) Mateusz Miska, kpt Andrzej Wściubiak 

Zawodnik rezerwowy 

Andrzej Płoskonka

Bramki strzelili:

Bartłomiej Musiał ( 42 min )

Mateusz Miska ( 57 min )

Żółte kartki:

Krzysztof Sosinka 1

Andrzej Wściubiak 1

Sebastian Standera 1

Zawody prowadziła trójka arbitrów z podokręgu Katowice. Sędzią głównym był Pan Arkadiusz Szymczak, na liniach asystowali Panowie Dawid Potyka i Marek Kofin.

W następnej kolejce Cyklon podejmować będzie drużynę Orzeł Miedary.