NIESPRAWIEDLIWA PORAŻKA W WOJKOWICACH.

Czy można przegrać mecz będąc drużyną lepszą ? Tak pokazał to mecz z Górnikiem Wojkowice, w którym gospodarze nie mieli żadnego atutu aby ten mecz mieli wygrać, To Cyklon prowadził grę i w całym meczu miał przewagę. Pechową bramkę straciliśmy po samobójczym golu w 16 min i to była jedyna bramka którą Górnik strzelił a nawet nie on prawidłowo. Na przerwę gospodarze schodzili szczęśliwie z przewagą jednaj bramki.  W drugiej połowie gra nie uległa zmianie Cyklon przeważał i co z tego jak sędzia główny Wojciech Zarzycki dopatrzył się w 63 min kontrowersyjnego faulu w polu karnym po którym Górnik podwyższył wynik na 2:0. Ale co chwilę później zrobił sędzia liniowy to nie mieści się w głowie gdy po bezpośrednim strzale bramkarz gospodarzy wygarnął piłkę z bramki i po konsultacji z sędzią głównym decyzją było spalony którego nie było to już nie mieści się w głowie.  Tyle innych profesji jest piekarz, kowal a ten Pan próbuje sędziować mecze. Szkoda że sędzia zepsuł naprawdę dobre widowisko.tym bardziej że Cyklon w 87 min strzelił bramkę kontaktową, ale na drugą już brakło czasu.

Cyklon wystąpił w składzie: w bramce Arkadiusz Żerdziński

Szymon Kraczyński Mateusz Gruszka, (Sebastian Płaziński od 80 min Krzysztof Sosinka) Sebastian Złocki, Adrian Kardaś, Mateusz Miska, (Karol Przybyłek od 63 min Wojciech Jaguś) kpt Łukasz Nowak, Teche Abanda, Andrzej Wściubiak.

Zawodnicy rezerwowi: bramkarz Kamil Wacławik, Patryk Matwiejczuk, Michał Woźniak.

Bramkę strzelił:

Andrzej Wsciubiak (87 min)

Żółte kartki:

Płaziński Sebastian 1

Szymon Kraczyński 1

Spotkanie prowadziła trójka arbitrów z podokręgu Bytom, Sędzią głównym był Pan Wojciech Zarzycki, na liniach próbowali asystować Piotr Skolski i Grzegorz Wójcik.