Trener po meczu z Sokołem

Trener po meczu z Sokołem

Jestem rozczarowany po tym meczu. Po pierwszej połowie nic nie wskazywało na to, że zejdziemy z boiska pokonani. Byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną, ale zdobyliśmy tylko jednego gola. Na drugą połowę wyszły zupełnie inne drużyny……w zasadzie takie same, lecz z zupełnie odmiennym nastawieniem. Koszmar dla nas rozpoczął się już w 2 min gdy tracimy najbardziej kuriozalną bramkę, jaką straciła drużyna prowadzona przeze mnie od kilku lat. Po dużym błędzie bramkarza, obrońca, który mógł spokojnie zażegnać niebezpieczeństwo i naprawić jego błąd, nabija rywala i piłka wpada do naszej siatki!!! Mimo słabszej gry w drugich 45 minutach i tak stwarzamy sobie 3 świetne sytuacje. Jednak w każdej z tych akcji nie oddaliśmy nawet celnego strzału w światło bramki, a były to sytuacje z gatunku stu procentowych! Jak wykorzystać okazję pokazali nam niezmiernie ambitnie grający goście, którzy w drugiej połowie zaprezentowali się bardzo dobrze. Z zazdrością patrzyłem na ich zaangażowanie i serce zostawione na boisku…. Ubolewam, że pole manewru w tym meczu miałem ograniczone. Do dyspozycji była „goła jedenastka”. Jest to dużym utrudnieniem w kończącej się rundzie. Razem z zarządem już rozpoczynamy działania aby taka sytuacja nie miała miejsca w rundzie wiosennej, a co za tym idzie zawodnicy czuli oddech w rywalizacji o miejsce w składzie!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości