OCZAMI TRENERA

OCZAMI TRENERA

Brak zdecydowania oraz złe wybory w licznych sytuacjach podbramkowych w pierwszych 45 minutach spowodowały, że do ostatnich minut musieliśmy walczyć o zwycięstwo. W końcówce pierwszej połowy zostaliśmy skarceni i nasze niewykorzystane sytuacje zemściły się. Początek drugiej połowy, to nerwowa gra z naszej strony. Jednak z biegiem czasu zawodnicy opanowali nerwy i zaczęliśmy znów stwarzać sobie sytuacje. Jedną z nich, trzeba powiedzieć szczerze, że dość szczęśliwie zamieniliśmy na wyrównującego gola. Po strzale Gruszki i rykoszecie piłka wpadła do siatki Górnika. Strzałem w „10” okazało się wprowadzenie do ataku, nominalnego obrońcy Złockiego. Już przy pierwszym kontakcie z piłką mógł ją skierować do siatki. Udało mu się to w 87 min po mocnym i precyzyjnym strzale z 16 metrów. Podsumowując: minus za niefrasobliwość ofensywną w pierwszej połowie i duże brawa za determinację i dążenie do zwycięstwa w drugiej.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości